www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl

Sandrine Holt

- Bravo - powiedziała sarkastycznie S. wchodząc do PW.- Właśnie się dowiedziałam, że nasz dom stracił 30 punktów. Wieści szybko się rozchodzą... Mam nadzieję że jesteście z siebie dumni ?

Fumiko Kanesaka

Fumiko dopiero teraz w pełni otrząsnęła się z tych wszystkich wydarzeń.
- Skoro tak bardzo ci przeszkadzają stracone punkty, to dlaczego żadnych nie zarobisz? -rzuciła w kierunku Sandrine
- A jeśli chodzi o ciebie...- zwróciła się do Esai'a - Nie musiałeś tego robić. Sama bym sobie jakoś poradziła. Aczkolwiek...dzięki - uśmiechnęła się i pocałowała go w policzek. Następnie wyszła z pw i udała się w bliżej nieokreślone miejsce.

Esai Morales

Esai przez chwilę patrzył za dziewczyną, po czym zwrócił się do Sandrine.
- Nie denerwuj się tak. Masz moje słowo, że niedługo odrobię te punkty.

Sandrine Holt

- Taa, już to widzę - powiedziała z przekąsem - Prędzej mi kaktus na ręce wyrośnie. Ale już dajmy sobie spokój z tą sprawą. Jestem wykończona...Wszystko mnie wkursza. - dodała rzucając się na kanapę.

Esai Morales

- Wiesz że podobno agresja uzależnia - zapytał siadając obok Sandrine. - Chyba musisz sie zacząć leczyć... - powiedział z udawaną powagą.

Sandrine Holt

- Wiesz, dzięki wielkie - zaśmiała się. - Nie ma to jak rada kolegi.

Fumiko Kanesaka

Gdy tylko Fumiko przekroczyła próg PW, od razu podbiegła do kanapy, która stała najbliżej kominka. Była najczęściej okupowana, więc chciała zająć sobie miejsce.
Samo pomieszczenie było niesamowicie ciepłe i, nawet jak na pokój Ślizgonów, przytulne.
Dziewczyna była przemarznięta, więc zaczęła rozcierać sobie dłonie. Wtedy do pokoju wszedł/weszła...

Esai Morales

...wszedł Esai.
Usiadł na kanapie koło Fu i nic nie mówiąc, zaczął wpatrywać się w ognień...

Fumiko Kanesaka

Dziewczyna przyjrzała się koledze. Wyglądał jakby mocno się nad czymś zastanawiał. Idąc za jego przykładem Fumiko odwróciła głowę w stronę kominka. Poczuła jak przyjemne ciepło bijące od ognia otula jej twarz.
- O czym myślisz? - zapytała Esai'a nie patrząc na niego

Esai Morales

Przez chwilę panowała cisza
- A o czym ty myślisz ? - zapytał nie odpowiadając na pytanie

Fumiko Kanesaka

- Teraz zastanawiam się dlaczego nie odpowiedziałeś - odparła Fumiko nadal patrząc w ogień

Esai Morales

- A ja zastanawiam się dlaczego ty nie odpowiedziałaś - zaśmiał się chłopak

Fumiko Kanesaka

Fumiko głośno westchnęła.
-Przecież ci powiedziałam o czym myślę, a ty mi nie, bo pytanie zadałam ci wcześniej. Zresztą, zostawmy ten dziwny temat, bo nigdy się nie dogadamy.

Lynn Wingfield

Lynn wparowała do pokoju biegiem, dysząc ciężko. Zaraz za nią wleciała dwumetrowa choinka. Rozejrzała się po pokoju. Kilka osób jeszcze siedziało, gapiąc się na nią, jak na wariatkę.
- Duch świąt noooo... - wytłumaczyła się, stawiając choinkę przy kominku. Próbowała przypomnieć sobie jakieś sprytne zaklęcia na ozdóbki, ale, niestety, nie dała rady.

Jason Scott Lee

Jason wszedł do PW. Od razu rzuciła mu się w oczy choinka.
- Już czuć magię świąt - powiedział do siebie.
Jako że nie zastał nikogo nie zastał w pokoju, usiadł na swoim ulubionym fotelu koło kominka...Niedługo postem spotkał...