www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl

Demi Fordin

- No tak, wyrzucono mnie ze szkoły magii w Kanadzie

PS. Treść listu wysłałam na PW

Agnes Fothsperght

Agnes przeczytała list i załamała się.
- Demi, czy ty naprawdę użyłaś Crucatiusa na swojej koleżance???

Demi Fordin

- A jakoś tak wyszło - powiedziała Demi - zdenerwowała mnie, a ja straciłam nad sobą panowanie... zresztą... dowie się pani wszystko z tego listu.

Agnes Fothsperght

Agnes przeczytała list do końca.
-Demi... ja - urwała bo zegar wybił 12:30 - Przepraszam cię Demi, ale musze iść. O 13 mam spotkanie. Dokończymy tę rozmowę kiedy indziej. - Powiedziała wstając - Dowidzenia

Demi Fordin

Demi zrozumiała ze ma sobie pójsć. Doszla do drzwi, odwróciła się.
- Do widzenia pani profesor - powiedziała i wyszła z gabinetu

Agnes Fothsperght

Agnes weszła do gabinetu. Rzuciła książki na biurko, a sama usiadła w fotelu, przewracając karty jakiejś książki. "Będę musiała porozmawiać z dyrektorką" pomyslała i wyszła aby zobaczyć się z panią dyrektor.

Agnes Fothsperght

Nauczycielka weszła do gabinetu i usiadła w fotelu czekając na Kanite.

Kanita Meratte

-Jestem psze pani-Powiedziała i nawet nie usiadła-O co łazi...tfu znaczy chodzi?

Agnes Fothsperght

- Jestem ciekawa dlaczego rzuciłaś klątwe na Kashe?

Kanita Meratte

-Wstawiła się-Odpowiedziała-Za tą blondyne....wkońcu sama chciała

Agnes Fothsperght

- Aha, to pogadać nie można było. tylko od razu Avada Kedavra. Innych sposobów rozwiązania problemów nie znasz?

Kanita Meratte

-Wie pani co?Ja nie znosze gryfonów i nie toleruje gdy atakują ślizgonów.Tak?

Agnes Fothsperght

- A ja nie toleruje takiego zachowania wobec nauczyciela. Jesli twoje emocje nie mogą poczekać to proszę wyjść. Nie obchodzi mnie to kto zaczął. Nie obchodzi mnie to o co poszło. Nie obchodzi mnie to że nie lubisz gryfonów. Jesli ich nie lubisz to po co przychodziłaś tutaj do skzoły jak wiedziałaś że tutaj są. Nie będe rozmawiała z osobą która nie toleruje innych uczniów. Rzucenie klątwy Avada Kedavra na koleżance, nawet jeśli jej nie lubisz jest niedopuszczalne. Slytherin traci przez twoją głupotę 40 ptk. A teraz proszę wyjść i zastanowić się nad swoim zachowaniem. Dostajesz równiez szlaban. Do widzenia. - powiedziała podniesionym głosem.

Kanita Meratte

-do widzenia-powiedziała a gdy wyszła rzekłą szeptek-suka

Fumiko Kanesaka

Wieczorem w gabinecie znów rozległo się pukanie. Tym razem była to rudowłosa Ślizgonka. Nie czekając na odpowidź, dziewczyna uchyliła drzwi i zajrzała do srodka. Profesor Fothsperght siedziała za swoim biurkiem i przeglądała papiery. Prawdopodobnie nie dosłyszała pukania. Aby zwrócić jej uwagę dziewczyna głośno odchrząknęła.
-Ekhem...Dzień dobry. Nie przeszkadzam? - zapytała