www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl

Maribel Vea

Maribel dołączyła się do Esaia i Nataszy.
- Odbijany - powiedziała i zaczęła tańczyć przy chłopaku.

cedrik diggory · Gość

Siedział i dalej się w nią wpatrywał. Była taka piękna.

Natasza Rostow

Natasza podeszła do Joan i pociągnęła ją za rękę.
- Koniec próżnowania. Czas na zabawę !

Joan Wingfield

- Nienienie! - Joan zaczęła gorąco protestować starając się wrócić pod ścianę. - Natasza, skarbie, nie umiem i nie lubię tańczyć. Taka kaleka ze mnie, wybacz - uśmiechnęła się do Nataszy niewinnie, starając się jakoś wykręcić od tańca.

Natasza Rostow

- Ale przecież nie musisz tańczyć...Możesz skakać - zawołała śmiejąc się.

cedrik diggory · Gość

Cedrik pogrązony we własnych marzeniach nie zauwarzył, że piwo które dała mu Maribel wyllało mu się na koszulke - o cholera jasna! - zakłał.

Natasza Rostow

Natasza zaśmiała się z widoku mokrego Ceda.
Machnęła różdżką i po mokrej plamie nie było już śladu.
- Taką niezdarą może być tylko chłopak - uśmiechnęła się, po czym wróciła do tańczenia.

Joan Wingfield

- W jakiejkolwiek gwałtowniejszej formie ruchu wyglądam, jak kaleka - powiedziała. - zapytaj Esaia z nim kiedyś tańczyłam.

cedrik diggory · Gość

Nie przesadzaj, to niemożliwe. - powiedział Ced uśmiechając się do dziewczyny. Następnie wstał i poszedł po nastęną butelkę piwa.

Joan Wingfield

- Za krótko mnie znasz - podsumowała słowa Cedrika i korzystając z chwilowej nieuwagi Nataszy znów usiadła pod ścianą.

cedrik diggory · Gość

Cedrik wrócił niosąc dwie butelki piwa, z których jedną dał Joan. - To naprrawdę nie możliwe. Nie da rady byc takim kaleką. Musisz w czymś czuc się naprawdę dobrze np. wpływaniu, albo w bieganiu. Zresztą ja też nie lubię tańczyc.- powiedział przypatrując się tańczącym parom.

cedrik diggory · Gość

Wiesz spotkałem dzisiaj twojego sobowtóra, a może to ty byłaś w dwuch miejscach naraz. Nie to nie byłaś ty.- powiedział Ced i zamyślił się.

Joan Wingfield

Joan o mało nie zakrztusiła się piwem.
- Ja nie pływam. Ja się topię - powtórzyła chyba po raz kolejny tego dnia. Spod przymkniętych powiek obserwowała tańczące osoby.

cedrik diggory · Gość

Ah, no okej. A co z tym sobowtórem? - zapytał Ced przyglądając się dziewczynie.

Joan Wingfield

Joan uniosła brew, niechętnie otwierając szerzej oczy i przenosząc spojrzenie na chłopaka.
- Sobowtór nazywa się Lynn, jest nierozważny, starszy ode mnie o parę minut i wszyscy go uwielbiają - mruknęła.