www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl

Gabriella Efron

Gabi weszła do wielkiej sali. Przebiegła wzrokiem po stole Puchonów, ale nikogo nie rozpoznała. Skierowała się w stronę Joan i Matta. - Cześć. Mogę się przyłączyć?

Matthew Ritter

- Jasne, siadaj - powiedział z uśmiechem chłopak i przesunął się robiąc dziewcyznie miejsce. - Co u ciebie?

(sorry ale gram na xboxie więc mogę pisać z opóźnieniem Very Happy

)

Gabriella Efron

- Dzięki. - Uśmiechnęła się i usiadła obok chłopaka. - U mnie wszystko w porządku. A u was co słychć?

Joan Wingfield

- Cicho wszędzie, pusto wszędzie... - mruknęła Joan pod nosem. - Och, właśnie, widzieliście może moją kochaną Lynnie? Boję się, że znów sobie coś zrobiła, dość dawno jej nie widziałam i żaden z pierwszaków nie narzekał na nią, co świadczy o braku aktywności z jej strony...

Gabriella Efron

Dziewczyna pokręciła przecząco głową. - Nie, ja jej nigdzie nie widziałam. Ale ze względu na moją przytomność, warto poszukać pewniejszego źródła informacji...

Joan Wingfield

- A może się utopiła i będę miała święty spokój? - zapytała Joan przechylając głowę. - Wystarczyłoby skrzyknąć rodzinkę, urządzić ładny pogrzeb, popłakać trochę w poduszkę...
Zauważyła, że towarzystwo rzuca jej dziwne spojrzenia.
- Aż tak strasznie to brzmi?

Gabriella Efron

- Nie. - dziewczyna pokręciła głową. - To było wręcz smerfastyczne. (Po dłuższym czasie słuchania smerfów wszystko staje się smerfastyczne!)

Matthew Ritter

- A poza tym to byłoby aż zbyt nierealne Piękności - Powiedział z uśmiechem. - Gabi... jakie? (doszedłem do wniosku że Matt raczej nie może znać tego pojęcia ^^)

Gabriella Efron

- Och, smerfastyczne! - z uśmiechem zwróciła się do chłopaka. - To prawie jak "fantastycznie", tylko... Rozumiesz, zamiłowanie do mugolskich bajek.

Matthew Ritter

- Nigdy nie miałem styczności z mugolską kulturą, pomijając muzykę, od której nawet pod groźbą śmierci by mnie nei odciągneli. Niestety moja rodzina uważa mugoli za podgatunek skrzatów domowych - dodał krzywiąc się.

Gabriella Efron

- A Ty podzielasz ich zdanie, czy masz własną opinię na ten temat? - zapytała.

Matthew Ritter

- Nie wiem - odparł - nigdy nie miałem styczności z muolami a nie chcę oceniać kogoś kogo nigdy nie widziałem. No i ta muzyka...

Gabriella Efron

- Ja też uwielbiam mugolską muzykę. - powiedziała. - I jakbyś chciał, znam paru przesympatycznych mugoli. To od nich dowiedziałam się o tych wszystkich bajkach i muzyce.

Matthew Ritter

- Jeżeli obiecasz że mnie nie zabiją to czemu nie - powiedział z uśmiechem i skończył jeść jajecznicę (rekordowe tempo Very Happy

). - A skąd ich znasz?

Gabriella Efron

- Znam ich od dziecka. Mieszkaliśmy w sąsiednich domach i często się odwiedzaliśmy. - odpowiedziała. - I jestem pewna, że nic ci nie zrobią.