www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl

Amy spojrzała na Siergieja i powiedziała:
- Wiesz...nie mam za bardzo czasu na randki. Pracuję, a potem zazwyczaj się uczę i już na nic nie mam siły. Może kiedyś...

- Super - uśmiechnęła się Amy - Macie talent. Ale ja osobiście nie lubię opery...Dlaczego na przykład nie poczułyście, że waszym przeznaczeniem jest balet?

- Tak, dzięki - odpowiedziała uśmiechając sie i zajadając szarlotkę - Fajnie, że mi pomogłeś. Jak mam ci się odwdzięczyć? - zapytała

- Chcecie się zapisać do opery? Nie wierzę - zaśmiała się Amy - Zaśpiewajcie coś...

Amy.
- Hej, dobrze się czujesz? - zapytała Krukonka patrząc na dziewczynę.

- Dobrze, już dobrze. Przepraszam - uśmiechnęła się Krukonka - Gniewasz się?

- Jeden mały incydent? Hehe, myślałam, że Leto już ci wypadł z głowy, po waszym rozstaniu - zaśmiała się - Gdybyś nie była moją najlepszą przyjaciółką, to chyba bym miała o tobie takie samo zdanie jak ...

- Ludzie kochani, kiedy wy zmądrzejecie - zaśmiała się - Hmm, nie chce się wtrącać, ale jak do was podchodziłam, to słyszałam, że coś się wykłócacie o Leto. O co chodzi? Nie to, że jestem ciekawska, a ...

Dzięki.
Ej, ale ja napiszę tylko kilka postów i spadam, bo jutro przecież do skul trzeba rano wstać xD

Do grupki droczących się ze sobą znajomych, podeszła Amy.
- Cześć wszystkim. O co się kłócicie? - zapytała

Zaraz coś napiszę xD

Amy podeszła do Siergieja i zapytała:
- No, to ile masz tam zamówień?
Jednak nie czekała na odpowiedź, tyko usiadła obok.
- Kurde, już nie mam siły. Musze trochę odpocząć..

Amy podeszła do Siergieja.
- Chcesz zamówić coś jeszcze? - zapytała uśmiechając się. Po chwili szepnęła mu ciszej:
- Założyłam się z szefem, że uda mi się dzisiaj przyjąć setkę zamówień. Jeśli się w ...

Ami weszła do Pubu.
Przy drzwiach spotkała wychodzącą Naszę. Zamieniła z nią kilka słów, po czym podeszła do Maribel i Esaia.
- Nie przeszkadzam? - zapytała uśmiechając się.
Nikt nie zgłosił sprze ...

Ami się uśmiechnęła i powiedziała do Ko:
- Gdybyś mi coś takiego wywinęła to bym cię chyba zabiła...
Po chwili dodała, tym razem mówiąc do Gryfona:
- Co tak stoisz? Nie przysiądziesz się?