www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl

Arwen

-Dzięki- mruknęła i zastanowiła się nad odpowiedzią.- Bo mi gdzieś w głowie siedziało zaklęcie i nie wiedziałam do czego służy...

Koko Malacana

- Kto by się puszczał jak nie on...o.- powiedziała wchodząc do sklepu.- Hej, skarbie.- przywitała się z Arwen.- Nowa?

Arwen

-Cześć, słońce- powiedziała z uśmiechem.- Co u ciebie słychać?

Koko Malacana

- Wszystko w porządku, żabko.- odpowiedziała patrząc na wystawę sklepu.- Mają tu dobrą gorzką czekoladę. A co u ciebie?

Arwen

-Brat do Gryfonów poszedł- powiedziała smutnym głosem.

Koko Malacana

-Och... Biedaczka!- powiedziała, udając smutek.- Esai, wiesz co? Ta Maribel puściła się za trochę amfy w zakazanym lesie. I to wiesz komu?! Leto!

Maribel Vea

- Wcale sie nie puściłam, głupia suczo - powiedziała Maribel - A zresztą, co? Jesteś zazdrosna, że na mnie Leto zwrócił uwagę, a na ciebie nie? O jak mi przykro, naprawdę.

Amy Kartha

Do grupki droczących się ze sobą znajomych, podeszła Amy.
- Cześć wszystkim. O co się kłócicie? - zapytała

Maribel Vea

- O nic - odpowiedziała uśmiechając się i całując Krukonkę w policzek - Jak zwykle ślizgoni się rzucają.

Amy Kartha

- Ludzie kochani, kiedy wy zmądrzejecie - zaśmiała się - Hmm, nie chce się wtrącać, ale jak do was podchodziłam, to słyszałam, że coś się wykłócacie o Leto. O co chodzi? Nie to, że jestem ciekawska, ale przecież on jest z Ravenclawu, więc jeśli coś przeskrobał to wolałabym wiedzieć.

Maribel Vea

Maribel przez chwilę zastanawiała się czy wkopać chłopaka, czy nie. Jednak zdecydowała się na tą drugą opcję. Postanowiła nic nie mówić o narkotykach.
- Nic nie zrobił. Po prostu miałam z nim jeden mały incydent, a panna Ko chyba jest o niego zazdrosna.

Amy Kartha

- Jeden mały incydent? Hehe, myślałam, że Leto już ci wypadł z głowy, po waszym rozstaniu - zaśmiała się - Gdybyś nie była moją najlepszą przyjaciółką, to chyba bym miała o tobie takie samo zdanie jak inni...

Maribel Vea

- Takie damo, czyli jakie? - zdenerwowała się Puchonka - Dla twojej wiadomości NIE jestem TAKĄ dziewczyną. I ty chyba powinnaś widzieć o tym najlepiej...

Amy Kartha

- Dobrze, już dobrze. Przepraszam - uśmiechnęła się Krukonka - Gniewasz się?

Maribel Vea

- Na ciebie się nie da długo gniewać - zaśmiała się Maribel i po przyjacielsku trzepnęła Krukonce w głowę - A masz! To za karę. Należało ci się..