www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl

Ron Weasley

Ron wszedł do ŚŁ i podszedł do Georga.
- Hm, skąd wiedziałem, że cię tu znajdę? - następnie rozejrzał się dookoła - Widzę,że z niezłym towarzystwem się zabawiasz - dodał z ironią w głosie.Spojrzał na dziewczyny i powiedział - Jestem Ron.

Marii Malacana

-Ja Marii a ona to Koko-Powiedziała wskazując na siostre-Może usiądziesz z nami?

Ron Weasley

- Yyy, nie dzięki. Nie przepadam za takimi miejscami - powiedział. - Przyszedłem się tylko przywitać z bratem...

Jared Leto

Jared wszedł do gospody i przysiadł się do Marii, Koko i Freda.
Potem spojrzał pytająco na Rona.
- Czemu ty stoisz? Siadaj - powiedział i kopnął w jego stronę krzesełko.
Następnie zamówił sobie 3 butelki czystej.
- Nie wiem jak wy, ale ja zamierzam się dzisiaj upić. Mimo, że jeszcze niedawno przysięgałem sobie, że nie tknę się do alkoholu

Fumiko Kanesaka

Fumiko od godziny spacerowała wąskimi, bocznymi uliczkami Hogsmeade. Jej płaszcz i włosy pokryte były warstwą świeżego śniegu. Lekko zmarznięta zdecydowała się wejść do Gospody i napić czegoś rozgrzewającego. Przy jednym ze stolików zauważyła kilkoro uczniów z Hogwartu i choć do żadnego z nich nic nie miała, zdecydowała się usiąść przy innym stoliku. Złożywszy zamówienie udała się do swojego ulubionego stolika w rogu i obserwowała innych ludzi w lokalu. Już po chwili...

Jared Leto

Jared popijając za swojej butelki zauważył ślizgonkę, która usiadła przy innym stole. Zaraz ją rozpoznał i zawołał:
- Fumi, hej Fu...chodź do nas.

Fumiko Kanesaka

- Nie, dzięki, może innym razem - uśmiechnęła się - Ale ciebie zapraszam - powiedziała do Leto widząc, ze jego towarzysze są sobą zajęci

Jared Leto

Leto przeprosił towarzystwo, że ich opuszcza, po czym przysiadł sie do Fumiko.
- Czemu nie chciałaś tam usiąść? - zapytał

Marii Malacana

Marii też przesiadła się do Fumiko
-Można?Moja sis zaraz mi oczy wydrapie!

Fumiko Kanesaka

- Jasne Marii - powiedziała szybko fumiko po czym zwróciła się do Jareda - - Spójrz na nich - zaczęła przenosząc wzrok na Koko i jakiegoś Ślizgona, którego na razie nie miała okazji poznać - Chyba nie potrzebuja dodatkowego towarzystwa - dokończyła znów spoglądając na Leto

Jared Leto

- O tym samym pomyślałem - zaśmiał się Krukon - Ko i George, nawet fajna byłaby z nich para.

Marii Malacana

-Nommm-Powiedziała-Ona świata pozanim nie widzi!Mówiła mi...A jak George się przeniesie do Gryfindoru to Kokoloko się załamie...

Fumiko Kanesaka

- Nie znam się - wzruszyła ramionami Ślizgonka - Nie jestem dobra w te klocki - zaśmiała się szczerze

Jared Leto

- Z jego charakterem to wątpię, żeby przepisano go do Gryffindoru - powiedział do Marii

Marii Malacana

-Podobno ich matka chce mu przesłać...-Zaczeła...wyjca...-dokończyła cicho