Forum www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl Strona Główna www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl
Szkoła Magii i Czarodziejstwa im. Lucjusza Malfoy'a /// Serdecznie zapraszam też na stronkę: http://treslott.rpgforum.pl/
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Na boisku
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl Strona Główna -> Boisko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ron Weasley
Gryfon



Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:19, 17 Lut 2010    Temat postu:

- Ja mam się bać? Nigdy - zaśmiał się - Tylko nie da się grać w 2 osoby...
Po chwili spostrzegł Freda i Georga podążających ku nim.
- Noo, to może pozbieramy ludzi i zrobimy 2 drużyny? Ale musi być chociaż 2 obrońców i po 2 ścigających. Na razie mamy 4 osoby...Jeszcze 2 - powiedział Ron


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Scott Lee
Prefekt Slytherinu



Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Orlean

PostWysłany: Śro 15:20, 17 Lut 2010    Temat postu:

- Ja się na to piszę - powiedział Jason, który nie wiadomo skąd pojawił się koło Ami, Rona, Freda i Georga. Czyli jeszcze jedna osoba...Ja gram jako obrońca.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benicio Del Toro
Nauczyciel Zielarstwa



Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:22, 17 Lut 2010    Temat postu:

- Szukacie jednego gracza? - zapytał profesor stojąc na ziemi - Co powiecie na nauczyciela?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
George Weasley
Gryfon



Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Śro 15:25, 17 Lut 2010    Temat postu:

- Jasne. Czyli mamy cały zespół. Ron jest obrońcą a ja i Fred ścigającymi w jego drużynie...Drużyna przeciwna to Jason na pozycji obrońcy oraz Ami i profesor Benicio jako ścigający...To co? Zaczynamy? - powiedział George wyrzucając "kafel" go góry

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jared Leto
Prefekt Ravenclawu



Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rumunia - Bukareszt

PostWysłany: Śro 15:27, 17 Lut 2010    Temat postu:

(nie szukacie czasem komentatora? to by było trochę durne, gdybyście wszyscy pisali razem...)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benicio Del Toro
Nauczyciel Zielarstwa



Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:28, 17 Lut 2010    Temat postu:

(też tak myślę. to opisz jak przebiegł mecz Razz tylko pamiętaj, że jestem nauczycielem, więc moja drużyna jest lepsza xD)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Benicio Del Toro dnia Śro 15:28, 17 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amy Kartha
Prefekt Ravenclawu



Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Austria - Eisenstadt

PostWysłany: Śro 15:29, 17 Lut 2010    Temat postu:

( wcale niee musi być lepsza psorze....no Leto zaczynaj)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jared Leto
Prefekt Ravenclawu



Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rumunia - Bukareszt

PostWysłany: Śro 15:44, 17 Lut 2010    Temat postu:

(napiszę to w post. fabuły)

Fred wystartował szybko do góry i złapał kafla. Od razu zaczął lecieć w stronę bramki, bronionej przez Jasona. Niestety przeszkodziła mu w tym Ami, która przejmując piłkę i widząc, że leci na nią jednocześnie Fred i George podała kafla do profesora znajdującego się tuż przez bramką.
Psor złapał kafla i zamachnął się, aby zdobyć gola.
Jednak Ron okazał się znamienitym obrońcą. Podał piłkę do Georga.
Ten ruszył jak strzała w stronę Jasona. Na jego twarzy pojawiły się zmarszczki ze skupienia. Rzucił...iiii....kafla załapała Ami. Wykręciła fikołka na miotle i poleciała do bramki. Zamachnęła się i rzuciła. Jednak Ron znowu okazał się dobrym obrońcą.
Złapał piłkę i podał do Freda, który znajdował się niecałe 10 metrów od niego.
W tym samym momencie George został kryty przez profesora, tak że Ami miała wolne pole do popisów. Ruszyła w stronę Freda, jednak jej miotła okazała się gorsza od miotły bliźniaka, więc nie mogła go dogonić.
Wtedy padła pierwsza bramka.
Drużyna Rona prowadziła 1:0.
Jednak nie trzeba było czekać na odwet. Już po następnych 5 minutach był remis. Bramkę strzelił profesor Benicio.
Wtedy dopiero rywalizacja rozgorzała na dobre.
Każda drużyna chciała wygrać. Ścigający zrobili się bardziej brutalni, niż dotychczas. Ami z premedytacją wpadła na Freda lecącego z kaflem. O mały włos nie skończyło się to wypadkiem. Wtedy piłkę przejął profesor. Ruszył w kierunku bramki, ale zablokował go George, więc zmuszony był podać kafla do Ami. Ta nie zdołała go złapać, bo ubiegł ją Fred. Chwilę potem zdobył gola.
Cała gra trwała około półtorej godziny i zakończyła się wynikiem 17:16 dla drużyny Jasona.
Wszyscy byli już wyczerpani, a zarazem szczęśliwi z końcowych wyników. Fred, George i Ron złożyli gratulacje profesorowi, Ami i Jasonowi...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jared Leto dnia Śro 15:45, 17 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ron Weasley
Gryfon



Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:47, 17 Lut 2010    Temat postu:

- To była gra. Dawno już się tak nie rozkręciłem - powiedział Ron podając rękę każdej osobie z drużyny przeciwnej - Tym razem przegraliśmy, ale następnym razem już nie będzie tak łatwo...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ron Weasley dnia Śro 15:47, 17 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fred Weasley
Gryfon



Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Śro 15:49, 17 Lut 2010    Temat postu:

- Pragnę zaznaczyć, że przegraliśmy tylko jednym punktem - zaznaczył Fred.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amy Kartha
Prefekt Ravenclawu



Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Austria - Eisenstadt

PostWysłany: Śro 15:50, 17 Lut 2010    Temat postu:

- Tak to prawda...a tak w ogóle to sory Fred, że tak na ciebie wpadłam. To było prawie niechcący - zaśmiała się Ami na wspomnienie swojej akcji - To co? Może pójdziemy się teraz trochę zabawić...co powiecie na Trzy Miotły?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benicio Del Toro
Nauczyciel Zielarstwa



Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:14, 17 Lut 2010    Temat postu:

- Jak chcecie to idźcie - odpowiedział nauczyciel - Ale ja wracam do zamku. Muszę trochę odpocząć..Ale bawcie się dobrze.
Po chwili poszedł do zamku zostawiając uczniów samych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natasza Rostow
Gryfonka



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:13, 17 Lut 2010    Temat postu:

Do grupki uczniów podeszła Nasza.
- Czyżby rozgrywał się tu niedawno jakiś meczyk a ja nic o tym nie wiedziałam? - zapytała


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
George Weasley
Gryfon



Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Śro 20:19, 17 Lut 2010    Temat postu:

- No, meczyk był ślicznotko - powiedział George, a widząc ironiczne spojrzenie gryfonki dodał - A teraz właśnie zrodził się pomysł pójścia do Trzech Mioteł. Co prawda ja wybrałbym się do lepszego miejsce jakim jest gospoda pod świńskim łbem, ale widzę, że gryfoni nie pałają zbytnią miłością do tego miejsca, to chcę czy nie chcę, muszę przyjąć wolę większości...To co? Idziemy, nie?? - powiedział i wszyscy ruszyli w stronę Hogsmeade

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez George Weasley dnia Śro 20:19, 17 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meredith Nightingale
Puchonka



Dołączył: 14 Lip 2010
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:49, 16 Paź 2010    Temat postu:

Było późno, ciemno, zimno i miała świadomość, że nie powinna wychodzić. Meredith wyszła na boisko bo miała nadzieję, że tu zazna trochę spokoju. Nie spodziewała się spotkać tu...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl Strona Główna -> Boisko Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 3 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin