www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl

Lee Manson

- Dobra. Przepraszam Sandrine, trochę mnie poniosło. Nie miejcie do mnie pretensji, że pani profesor wybrała mnie - powiedział Lee - Ale odpowiedz mi na jedno pytanie. Do kogo przychodzisz w naszym PW ?

Sandrine Holt

- Do Nataszy i Dmitriego- odpowiedziała S. obojętnym tonem - Przecież nie do Ciebie...

Natasza Rostow

Natasza weszła do pustego PW i usiadła na kanapie przy kominku.
Chwilę posiedziała i pogwizdała.
Po chwili koło niej pojawiła/pojawił się...

Lee Manson

- Hej. Jestem Lee, a ty? - spytał.

Natasza Rostow

- Nasza. Miło mi Cię poznać...hmm. A więc to ty odebrałeś mojemu bratu odznakę? - raczej stwierdziła niż zapytała

Lee Manson

- Nie nazywaj tego tak. Po prostu... a nie ważne - rzekł trochę zmieszany - To decyzja pani profesor nie moja.

Natasza Rostow

- Dobrze, nie musisz się tłumaczyć. Chodź, siadaj - powiedziała robiąc miejsce na kanapie - Chyba nie zamierzasz cały czas stać...

Lee Manson

- No nie. Interesujesz się mugolami? Ja mam trochę bzika. Sporo mam tego w domu. Np. piłki do różnych sportów - rzekł.

Natasza Rostow

- No, lubię mugoli. A masz jakieś kontakty z nimi, czy tylko tak teoretycznie?

Lee Manson

- Kontakty. Mieszkam w mugolskiej wiosce - powiedział.

Natasza Rostow

- Ale odlot - powiedziała zachwycona - I jacy są?

Lee Manson

- Świetni. Żebyś widziała jak pozbywają się trawy. Jeżdżą taką maszynką i trawa wylatuje z tyłu. Uwielbiam ten widok - powiedział.

Natasza Rostow

- Super. Masz szczęście. Ja nigdy nie widziałam mugola na żywo. Tzn...mieszkam w dość odległej od nich dzielnicy. Moja mama uważaj, że mugole mogliby mieć na mnie zły wpływ.

Lee Manson

- Co ty. Mam parę kolegów mugoli. Pokazują mi coś co się nazywa korumper czy coś takiego... Nie ważne z resztą. I tam się chodzi takim ludzikiem i się zabija inne ludziki. Jak się zginie to od nowa. Super! - oświadczył z entuzjazmem.

Natasza Rostow

- A jak sobie radzą w kuchni? Mają jakieś urządzenia, czy wszystko robią ręcznie? - spytała