www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl

Koko Malacana

- Eee tam!- powiedziała i podeszła do niego chwiejnym krokiem. Usiadła obok.

Siergiej Iwanov

Siergiej przeciągnął się ziewając.- Ale dzisiaj jestem zarobiony.- dodał.- Siedze tu cały dzień i piję piwo. Tylko, żeby się nie uzależnić.- mruknął.

Koko Malacana

-Asz, zamknij się.- powiedziała, lecz chłopak wciąż mówił.- Mam sposób, żeby cię uciszyć.- mruknęła i pocałowała chłopaka.- Będziesz siedzieć cicho?

Arwen

Ar z nudów zmieniła się w kruka i siadła na jednej z półek.

Siergiej Iwanov

Siergiej grzecznie odsunął od siebie Ko.- Już się nie odzywam.- powiedział, poczym usiadł pod przeciwległą ścianą.

Koko Malacana

-Wreszcie...-mruknęła, choć uśmiechnęła się do siebie. W końcu zaczęła się śmiać.

Arwen

Ar zeskoczyła z półki zmieniając się w siebie.
-Ko, czy ty każdego chłopaka będziesz całować?- zapytała siadając sobie w kącie.

Koko Malacana

-Nie... On nie chciał się zamknąć!- wytłumaczyła.

Siergiej Iwanov

-Ba-dum-ba-dum-ba-doodly-dum-boo!- zanócił Siergiej.- Ciekawe sposobu uciszania ludzi.- mruknął do Koko.

Arwen

Ar znudziła się postać ludzka więc zmieniła się w wielkiego jaguara. Ziewnęła ukazując swoje niebezpieczne zębiska i położyła się na ziemi.

Siergiej Iwanov

-To było tak na żarty, tak?- zapytał Siergiej Koko dla pewności.

Dmitri Isayev Rostow

Dmitri wszedł do Chaty, trzymając w ręce do połowy pustą już butelkę whisky.
Od razu z nieukrywanym niezadowoleniem zauważył, że nie jest tu sam.
- O, cześć - przywitał się i usiadł koło Sierga - Przeszkadzam?

Siergiej Iwanov

-Jasne, że nie. Piwa, wina?- spytał otwierając następną butelkę piwa.

Arwen

Ar zmieniła się w człowieka.
-Winem się dzielić nie będę- powiedziała.

Dmitri Isayev Rostow

- A kto powiedział, że mam ochotę na wino? - zapytał patrząc na Ar - A zresztą mam swój alkohol...