Forum www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl Strona Główna www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl
Szkoła Magii i Czarodziejstwa im. Lucjusza Malfoy'a /// Serdecznie zapraszam też na stronkę: http://treslott.rpgforum.pl/
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dormitorium chłopaków
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl Strona Główna -> Slytherin
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Joan Wingfield
Ślizgonka



Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dover

PostWysłany: Śro 23:00, 02 Cze 2010    Temat postu:

- Rozmawiamy od pięciu minut, nie znam twojego imienia, to raz. Dwa, skąd wiesz, że ja taka nie jestem? - zapytała z przebiegłym uśmieszkiem.
Jo spojrzała na Esaia leżącego na łóżku i najwyraźniej przysypiającego (bo on w sumie nadal tu jest, nie? ;P) po czym wzruszyła ramionami.
- Psa? Z psem trzeba iść na dwór. A na dworze jest zimno - powiedziała krzywiąc się lekko. - Więc na mnie nie licz, nie z taką temperaturą powietrza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cedrik diggory
Gość






PostWysłany: Śro 23:05, 02 Cze 2010    Temat postu:

-Widzisz jak na mnie działasz, nawet się nie przedstawiłem. Cedrik Diggory. Skąd wiem, że nie jesteś taka jak inne? Mam wrodzony talent do odgadywania ludzkich chrakterów- powiedział z błyskiem w oku- z psem pójdziemy na chwilkę, to szczeniak, mósi się tylko załatwic.

Ostatnio zmieniony przez cedrik diggory dnia Śro 23:05, 02 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Joan Wingfield
Ślizgonka



Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dover

PostWysłany: Śro 23:11, 02 Cze 2010    Temat postu:

Pokręciła głową.
- Nie ma mowy. Na ten ziąb nawet na pół minuty nie wyjdę - powiedziała i dla podkreślenia swoich słów wczołgała się na łóżku Esaia pod samą ścianę i splotła ramiona na klatce piersiowej.
- Chcesz to idź sam, ja mogę poczekać - dodała po chwili.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cedrik diggory
Gość






PostWysłany: Śro 23:12, 02 Cze 2010    Temat postu:

Dobrze a więc za 5 minut jestem z powrotem. Poczekaj to zobaczysz mojego brytana.
Powrót do góry
Joan Wingfield
Ślizgonka



Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dover

PostWysłany: Śro 23:19, 02 Cze 2010    Temat postu:

Joan przytaknęła, a gdy chłopak wyszedł rozciągnęła się na łóżku Esaia uważając, żeby go nie obudzić i podłożyła ręce pod głowę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cedrik diggory
Gość






PostWysłany: Śro 23:19, 02 Cze 2010    Temat postu:

Wrócił tak szybko jak wyszedł niosąc w dłoniach coś co wyglądało na małą, owłosionąi trzęsącą się z zimna kulkę, która po chwili przetaźliwie ziewnęła. - oto mój pies obronny- powiedział śmiejąc się Ced.
Powrót do góry
Joan Wingfield
Ślizgonka



Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dover

PostWysłany: Czw 12:20, 03 Cze 2010    Temat postu:

- Och, tak, z nim nic ci nie grozi - powiedziała z sarkazmem. - Jaki ten potwór się nazywa? I mówiąc potwór nie przesadzam - nie przepadam za psami, zdecydowanie wolę koty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cedrik diggory
Gość






PostWysłany: Czw 13:08, 03 Cze 2010    Temat postu:

- To Johny Walker - odpowiedział Ced uśmiechając się. Też nie przepadałem za psami, kiedy rodzice mi go kupili nie chciałem go, ale nie mogłem go nie polubic widząc jego bezradnośc.
Powrót do góry
Joan Wingfield
Ślizgonka



Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dover

PostWysłany: Czw 13:25, 03 Cze 2010    Temat postu:

- Jak sobie chcesz - wzruszyła ramionami, wstając z łóżka. - Ja już będę spadać, bo naprawdę późno się robi. Narazie - powiedziała i wyszła cicho z dormitorium, nie czekając na jego odpowiedź.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cedrik diggory
Gość






PostWysłany: Czw 13:29, 03 Cze 2010    Temat postu:

Wydawału mu się, że dziewczyna wychodząc leciutko uśmiechnęłą się do niego. Nawet się nie przebierając położył się na łóżku pogrążony we własnych marzeniach.
Powrót do góry
cedrik diggory
Gość






PostWysłany: Sob 2:22, 05 Cze 2010    Temat postu:

Ced wszedł do dormitorium chłopaków i rzucił się na łóżko. Zasnął po nispełna minucie.
Powrót do góry
cedrik diggory
Gość






PostWysłany: Sob 4:13, 05 Cze 2010    Temat postu:

Ced wstał rano, wziął prysznic i postanowił pójśc na błonia z psem. - Johny chodź, idziemy na spacer. - zawołał do psa, który szybko do niego podbiegł i zaczął machac ogonem. Ced wziął psa na ręce i wyszedł z dormitorium.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl Strona Główna -> Slytherin Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin