www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl

- Miło nam.- mruknęła podnosząc sie z kanapy Airis. Zaczęła powolną przechadzkę po pomieszczeniu.

- O idiotach z Gryfindoru.- mruknęła zmęczona Airis nieodrywając oczu od płomieni.

- Śnieżki.- mruknęła Airis zaszczycając rozmówcę smutnym uśmiechem.- Taki dzieciak z dzieciństwa.... Teraz Gryfon...

Airis weszła wściekła do PW Ślizgonów i usiadła na kanapie przy ciepłym ognisku.
- Nienawidzę Gryfonów! Młotki!- mamrotała pod nosem rozczesując palcami wilgotne włosy. Założyła nogę na nogę i z oboj ...

- Zastanowimy się pokrako.- powiedziała wyniośle Ślizgoka posyłając Gryfonowi spojrzenie typu : "Następnym razem, zginiesz!".

- Teraz nawet wcześniejsza znajomość z dzieciństwa cię nie uratuje!- warknęła Ślizgonka rzucając w Chrisa śnieżką. Gdy chłopak był pochłonięty strzebywaniem zbędengo balastu z szat dziewczyna spojrzał ...

- Jak śmiesz ty!! &@#$%#@!~!@#$%....- piekliła się Ślizgonka dokładnie wymawiając łańcuszek przekleństw.

- Tak! Urodziłeś się!- zaśmiała się szyderczo blondynka doskonale unicestwiając przeciwnika trzema śnieżkami.

Airis szybko podbiegła zza drzewa, ale nikogo tam nie zobaczyła.
- Stara sztuczka z dzieciństwa!- krzyknęła do Amy gdy znów dostały śnieżkami.- Ignorujmy go przez chwile to się, padalec jden, pojawi.

Airis warknęła coś o inteligencji Gryfonów i bez zbędnych uprzejmości posłała w stronę beztroskiego chłopaka serię białych kul.
- Udław sie tym swoim uśmiechem!

- Nie. Dziękuje. Lekka alergia na psią sierść...- powiedziała smutno blondynka.- Z tego co wiem wilczki należą do rodziny psowatych...

- To Twój lisek? Słodki!- krzyknęła Ślizgonka dostojnym krokiem zbliżając się do dziewczyny.

...Wesoła Ślizgonka, która po przyjemnej konwersacji z uczniami postanowiła uprzykrzyć życie innym.
- Kto by pomyślał! Do takiej prestiżowej szkoły magii przyjmują nadpobudliwe labradory?- powiedział ...

Airis zaśmiała się dźwięcznie i szybko wstała z kanapy machając do nowo poznanych znajomych.
- Cóż ja uciekam na błonie. Tam łatwiej unikać ciosów...

- No tak... nie ma to jak zielona piłka...- powiedziała Airis unosząc brwi ze zdziwienia.- Przynajmniej nie paskudzi...