www.hogwartdlanajlepszych.fora.pl

- Cześć dziewczyny - zawołał Dmitri wchodząc do biblioteki. Przytulił Amy i dał jej buziaka w głowę.
- Gdzieś ty się podziewała mała zołzo, co? - zapytał

- Nie martw się - zaśmiał się - Nie musisz bronić swojego braciszka. Gryfoni potrafią bronić się sami...

Co to jakaś inwazja Rosjan na szkołę? xD

- Twój braciszek? Znam go już? - ucieszył się - Będzie kogo gnębić. Jeszcze pożałuje, że ma siostrzyczkę ślizgonkę - zaśmiał się siadając na fotelu koło kominka

Dmitri wyszedł z dormitorium i wszedł do PW.
W pokoju była tylko Mel i Ar.
- Czy ja dobrze widzę? - zapytał zdziwiony - Mel rozmawia ze ślizgonką. Jakiś przełom?

Dmitri pociągnął Ko na sam środek pokoju i zaczął z nią tańczyć.
- Wcale nie ruszasz się tak źle, jak mówiłaś...

- Możemy zatańczyć cokolwiek. Mimo, że muzyka szybka, to jeśli Pani sobie tego życzy, zatańczymy najpowolniejszy taniec świata - powiedział Dmitri.

- To nie był żart - odpowiedział - Zatańczysz? - zapytał biorąc przykład ze Sierga.

- No jasne. W końcu jesteś moją najsexowniejszą przyjaciółką - odpowiedział patrząc na dziewczynę.

- Wystarczy, że podłączysz do gniazdka - zaśmiał się - Ale nie zapomnij, że masz różdżkę. Możesz normalnie wyczarować przepływ prądu we wtyczce, bez podłączania - odpowiedział.

- Jak to nie masz...kochanie - powiedział.
Melissa cały czas ich obserowałała, więc żeby wydać się bardziej wiarygodnym pocałował Ko.
Następnie szepnął jej do ucha.
- Mam nadzieję, że Mark się nie ...

- to wiesz co? - powiedział podnosząc brew - Widać musisz więc zaakceptować to, że ona tu jest. Widać nie jesteś taka obeznana w najnowszych wieściach. Ja i Ko od rana jesteśmy parą.

( Very Happy

)

Dmitri i Ko weszli do PW.
- Cześć wszystkim. Troche się spóźniliśmy, ale mniejsza o to. Chyba się nie gniewacie?

- Możesz, możesz. Chodź. Przekonam Mel, żeby pozwoliła ci wejść - powiedział przytulając ją.
Po chwili byli już w zamku.